Dużą ciekawostką w tym przepisie jest to, że pochodzi on z prywatnych przepisów, żony prezydenta Abrahama Lincolna, Mary Todd Lincoln. Czyli z lat 1809-1865, dokładnej daty nie posiadam. Nie mniej jednak jest to oryginalny przepis . Uważam, że doskonały przepis na babkę świąteczną. Ktoś mi zadał pytanie, a czym się różni od naszej babki drożdżowej? Różni się małymi detalami i efekt był taki ,że babka nie zdążyła wystygnąć. Zapraszam do przepisu:)
Składniki
- 3 i 3/4 szklanki mąki pszennej
- 100 g drożdży
- 1/4 szklanki ciepłej wody
- 3/4 szklanki mleka
- 1 szklanka i 1 łyżka cukru
- 1/2 szklanki masła
- 2 jajka
- 1 szklanka rodzynek namoczonych na noc w 1/2 szklance brandy( może być rum)
- 1/4 łyżeczki soli
- 3/4 łyżeczki kwiatu muszkatolowego ( można pominąć jak nie można kupić)
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka skórki z otartej cytryny
- 2 łyżeczki soku z cytryny
- olejek pomarańczowy
Lukier
- 1 szklanka cukru pudru
- 2-3 łyżki soku z cytryny
Mleko wymieszać z ciepłą wodą i łyżką cukru, wdrobić drożdże, wymieszać. Mąkę przesiać do miski zrobić dołek, wlać drożdże z mlekiem ,nakryć niech rosną. Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę, dodawać po jednym jajku dobrze ubić. Dodać do wyrośniętych drożdży. Cynamon, skórkę, sok z cytryny, kwiat maszkatolowy oraz rodzynki z alkoholem, dołożyć do ciasta. Dokładnie wszystko wyrobić na gładkie ciasto. Odstawić do wyrośnięcia na 1h-2 h ( dłużej rośnie tym lepiej) Wyrośnięte ciasto przełożyć do formy na babkę. Piec w temperaturze 190 stopni około 45 minut.
Lukier
Cukier rozrobić z sokiem, jak zbyt gęsty jeszcze dodać soku . Polać babkę.
Smacznego:)