Przepis znalazłam w kolorowym czasopiśmie z wczesnych lat 90. Bardzo prosty przepis, rosołek do zupy gotowany tylko na warzywach. Ważnym elementem jest to, aby dodane warzywa były gotowane powoli i pod przykryciem. Chodzi o to, aby to co najlepsze z warzyw nie poszło w eter:)
Ważny jest również końcowy element, czyli odpowiednie jej doprawienie. I tutaj musimy użyć własnych upodobań smakowych i według własnego uznania zupę doprawić. Wszystko zależy jakie warzywa, jaki serek itp. Zapraszam na pyszną zupkę dla zabieganych i nie tylko:)
Składniki
- 1 marchewka
- 1 pietruszka
- 1 cebula
- kawałek selera
- kawałek pora
- 200g serka topionego
- sól, pieprz
- natka pietruszki
- groszek ptysiowy lub grzanki z bułki
Przygotować 1,5 l wody. Warzywa obrać, przekroić na mniejsze kawałki( oprócz cebuli) włożyć do wody, zagotować. Zmniejszyć płomień i gotować na wolnym ogniu pod przykryciem około 15 minut.Cebulę przekroić, opalić nad płomieniem i włożyć do wywaru. Gotować do miękkości warzyw pod przykryciem.
Miękkie warzywa wyjąć( można zrobić puree warzywne) a do zupy włożyć topiony serek. Gotować powoli mieszać do rozpuszczenia serka. Doprawić solą, pieprzem.
Podawać zupę rozlaną do miseczek, z groszkiem ptysiowym lub grzankami posypaną zieleniną.
Smacznego:)