Babeczki to jedne z najpopularniejszych i najbardziej kochanych przez wszystkich słodkości. A jeśli dodamy do nich krem cytrynowy i chrupiącą bezę, otrzymamy prawdziwe cudo smakowe. To idealne połączenie słodkości, kwasowości i chrupkości, które z pewnością zachwyci podniebienia każdego smakosza.Możemy je podać na przyjęciach, urodzinach czy po prostu na codzienny deser. Spróbujcie sami, a na pewno nie będziecie żałować!
Składniki
Kruche ciasto składniki:
- 120g masła
- 2 jajka,
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 100g cukru,300g mąki pszennej,
- 3-4 łyżki mleka.
- Z podanych składników szybko zagnieść ciasto,ma być elastyczne,
Foremki na babeczki wylepiamy cienką warstwą ciasta( Ja mam silikonowe babeczki ciasto nie przykleja się, w przypadku metalowych spody lekko natłuścić i wysypać bułką tartą)Wstawić do nagrzanego piekarnika do 180 stopni i piec na złoty kolor.Będzie ich ok 14 szt średniej wielkości.Po upieczeniu wyjąć z foremek wystudzić.
Nadzienie:
- Konfitura malinowa
- Krem cytrynowy budyniowy:
Składniki na krem:
- 2 szt budynie cytrynowe,
- 500 ml soku pomarańczowego,
- gęstego,kostka masła,
- 3/4 szkl cukru pudru,
- sok z 2 cytryn
Sok 400 ml zagotować razem z sokiem z cytryn, w reszcie soku rozprowadzić budynie i wlać do gotującego się soku,zagotować do zgęstnienia,wystudzić.
Masło utrzeć z cukrem do białości,po 1 łyżce dodawać ugotowany budyń dalej ucierać.Odstawić na 0,5h do lodówki aby zgęstniała masa.Piekarnik nastawić na 150 stopni. Kiedy krem zgęstnieje zaczniemy robić bezę,tuż przed pieczeniem.
Beza:
- 6 białek,szczypta soli,
- 30-40dkg cukru,
- 1 łyżka soku z cytryny,
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
Białka ubijamy z solą i cukrem na sztywną pianę.Dodajemy sok z cytryny i mąkę,mieszamy dokładnie,Wkładamy białka do szprycy do kremów,lub w zwinięty stożek z papieru z odciętą końcówką.Każdą babeczkę smarujemy konfiturą,nakładamy krem ok 1-2łyżek i wyciskamy na to szprycą pianę z białek.Wkładamy do piekarnika,bezę zapiekamy ok 8-10 min,obniżamy temp do 100 stopni uchylamy drzwiczki i jeszcze ok 15 min zostawiamy.Odstawiamy babeczki do wystudzenia.Najlepiej do drugiego dnia,na bezie po wystudzeniu, pojawią się kropelki rosy.
Smacznego:)