Muffinki bananowe doczekały się swojego wpisu. Długo szukałam fajnego prostego przepisu. Znalazłam w starych wycinkach z gazet. Prosty, zawsze wychodzi ,wzbogacony kawałkami czekolady, polewą czekoladową i nadzieniem malinowym. Polewa i nadzienie z konfitury malinowej to mój pomysł.szczerze go polecam.
Połączenie czekolady i konfitury wzbogaca smak muffinek. Są po prostu pyszne. Używajcie mocno dojrzałych bananów , są najlepsze.
Składniki
- 3 bardzo dojrzałe banany
- 125 ml oleju roślinnego
- 2 jajka
- 250 g mąki
- 7 łyżek cukru
- 1/2 łyżeczki sody
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 50 g kawałków toffi lub czekolady
Dodatkowo
- słoik konfitury malinowej
- posypka białej czekolady
Polewa czekoladowa
- 1 szklanka wody
- 3/4 szklanki cukru
- 4 łyżki kakao
- 1/2 szklanki śmietany 30%
- 1 łyżka żelatyny+ 3 łyżki wody
Suche składniki wymieszać razem. Banany zmiksować, wbić jajka ,dodać suche składniki wszystko wymieszać. Foremkę na muffinki wyłożyć papilotkami. Do każdej nakładać łyżkę ciasta, łyżeczkę konfitury i wypełnić ciastem. Piec w temp 180 około 20 minut. Wyjąć, wystudzić.
Żelatynę namoczyć w 3 łyżkach wody. Pozostałe składniki polewy zagotować ciągle mieszając. Zdjąć z ognia, chwilę wystudzić dodać żelatynę wymieszać. Wstawić do miski z wodą i wystudzić. Kiedy zacznie gęstnieć maczać wierzchy muffinek. Posypać posypką czekoladową. Gotowe
Smacznego:)