Czas mazurków zbliża się szybkimi krokami. Chyba w czasie Świąt Wielkanocnych goszczą na stołach w większości domów. Zachęcam do wypieku mazurka bakaliowego jednego z lepszych jakie jadłam. U mnie znika błyskawicznie. Najlepiej smakuje na drugi,trzeci dzień, więc upieczmy nie co wcześniej. A oto przepis.
Składniki
- 200 g masła
- 250 g mąki krupczatki przesianej
- 250 g mąki pszennej przesianej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 4 żółtka
- 150 g cukru
- 2 łyżki kwaśnej śmietany( gdy ciasto zbyt suche)
Krem
- 500 ml mleka
- 2 łyżki mąki pszennej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- kostka masła
- 5 łyżek cukru
Masa bezowa
- 4 białka
- 100 g cukru
- szczypta soli
Dodatki
- dżem porzeczkowy,wiśniowy słoik
- szklanka rumu w wersji dla dorosłych
- 80 g rodzynek,żurawin,suszonych śliwek ( w wersji dla dorosłych namoczyć w szklance rumu na ok 1 h)
- 80 g suszonych moreli
- 1/2 szklanki orzechów włoskich
- czekolada biała i mleczna
Z podanych składników zagnieść ciasto. Tłuszcz schłodzony posiekać nożem,połączyć z mąką, jajkami i wyrobić elastyczne ciasto. Gdyby było za gęste dodać śmietanę. Schłodzić 30 minut w lodówce.
1/2 szklanki mleka odlać,resztę z cukrem zagotować. W pozostawionym mleku rozmieszać mąkę i wlać do gotującego się mleka. Wystudzić.
Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli, dodawać porcjami cukier i dalej ubijać.
Ciasto podzielić na dwie części. Rozwałkować na dwa prostokątne placki ,ułożyć na papierze do pieczenia. Posmarować dżemem,wyłożyć pianę z białek,posypać bakaliami. Piec w 180 stopni ok 30 minut. Wyjąć wystudzić.
Masło utrzeć na puszystą masę. Ubijać dalej, dodawać po łyżce budyniu i dalej ucierać. Kremem posmarować jeden placek,przykryć drugim. Czekolady rozpuścić w kąpieli wodnej,każdą osobno. Nabierać łyżką czekoladę i polewać wierzch ciasta robiąc ukośne paski.Schłodzić w lodówce całą noc.
Smacznego:)