Keksów już trochę upiekłam, w różnej postaci:) Przypominam sobie kiedy stawiałam pierwsze kroki, jeżeli chodzi o pieczenie ciast, niektórych bałam się jak ognia. Między innymi to był keks, dlaczego? Za suchy, za kruchy, owoce opadły itd, itp. Jeżeli ktoś mówi, że od urodzenia piecze i zawsze wychodzi to mija się z prawdą:)
Dla wszystkich tych którzy, nie wierzą w siebie, powiem jedno im więcej razy coś się nie uda, tym większe prawdopodobieństwo na to, że zostaniecie w niedalekiej przyszłości najlepszymi domowymi cukiernikami:) Warunek jeden trzeba to lubić i chcieć. A chcieć to móc:) Ten keks jest wyjątkowy i szczerze polecam, zresztą jak zwykle.
Składniki
- 150 g masła
- 150 g cukru
- 4 jajka
- 250 g mąki pszennej
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 100 g rodzynek
- po 50 g : suszonych fig, skórki pomarańczowej, śliwki lub owoce kandyzowane
- sernik błyskawiczny
- 600 ml zimnego mleka
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
Masło utrzeć z cukrem na puch. Dalej ucierając dodawać żółtka. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, dodać do masy. Owoce pokrojone na mniejsze kawałki ( te które tego wymagają)wsypać do miski. Posypać mąką ziemniaczaną dokładnie wymieszać, 2/3 owoców dodać do ciasta. Białka ubić na sztywno wymieszać z ciastem łyżką, nie mikserem. Piec w keksówce około 50 minut w 180 stopni. Po upieczeniu wystudzić przekroić na 3 placki.
Sernik błyskawiczny przygotować według przepisu. Wymieszać z resztą owoców( 1-2 łyżki odłożyć do dekoracji). Keksówkę wyłożyć folią spożywczą, dno i boki tak aby folia wystawała. Na dnie ułożyć pierwszy placek. Sernik podzielić na trzy porcje, pierwszą wyłożyć na placek, przykryć drugim i znów porcję sernika. Przykryć trzecim i wierzch posmarować masą sernikową ,posypać bakaliami. Brzegi foli zebrać do góry i formę wstawić do lodówki na kilka godzin, najlepiej na noc.
zobacz też inne keksy: