Pierniczki opanowały w tym roku nasz dom. A to za sprawą mojej młodszej córki , która jest mistrzem w wypiekaniu i dekoracji pierniczków. Odrobinę jej pomogłam z lukrem i dekorowaniem ale większość prac wykonała sama.
Są piękną dekoracją na stole, choince lub miłą niespodzianką zapakowane w folię dla rodziny, przyjaciół, znajomych. Dekoracja wykonana z lukru królewskiego, który do pierniczków jest idealny. Zapraszam.
Składniki
- 1/2 kostki masła
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 1/2 szklanki miodu
- 1 jajko
- 2-2,5 szklanki mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki sody
- 2 łyżki kakao
- szczypta soli
- przyprawa do pierników 1/2 łyżeczki
- foremki
Lukier
- 2 białka
- 2 szklanki cukru pudru ( 1 białko 1 szklanka)
- sok z 1/2 cytryny
Do miski wsypać wszystkie sypkie składniki oprócz cukru, wymieszać. W mikserze wymieszać na puszystą masę, masło z cukrem pudrem. Dodawać po trochu miód i dalej miksować. Następnie 1 jajko i dokładnie wymieszać.
Do masy dodać wymieszane sypkie składniki. Wyrobić na jednolitą masę, ma być elastyczna w razie konieczności dodać mąki. Ciasto zawinąć w folię i wstawić na 2h do lodówki. Po tym czasie wałkować na około 3 mm i wycinać foremkami pierniczki. Piec w temp 180 stopni około 15 minut. Wyjmować łopatką na gładką powierzchnię odstawić do wystudzenia. Wtedy stwardnieją. Można niektóre zrobić z grubszego ciasta takiego około 0,5 cm będą jak na foto poniżej.
Białka ubić na sztywno, pod koniec dodawać porcjami cukier puder dalej ubijać. Następnie sok z cytryny. Lukier nałożyć do torebki strunowej. Jeden z rogów odrobinę obciąć, im mniej tym wzorek będzie cieńszy. Zrobić próbę na papierze ma się ciągnąć swobodnie nie rozlewać. Za rzadki dodać cukier za gęsty kilka kropel wody i wymieszać. Można rzadszym polać wierzch i posypać posypką cukrową.
Smacznego:)